Jakie miejsce spoza przewodników polecasz turystom, którzy chcą poznać prawdziwe oblicze miasta?
Co warto zobaczyć w mieście podczas weekendowego pobytu?
Jak smakuje miasto? I gdzie zajrzeć, by odkryć jego smak?
Większość turystów kieruje się od razu do centrum Gdańska. Dużo mniej oczywisty jest spacer po Wrzeszczu. Pięknie zrewitalizowana ulica Wajdeloty wyznacza nowy szlak na mapie Gdańska. Dawniej podniszczone kamienice znów robią wrażenie i przywodzą na myśl przedwojenne lata. Na Wajdeloty znajdziemy kilka restauracji i barów, a w sezonie letnim ogródki gastronomiczne. Prosto z ulicy Wajdeloty można wybrać się do parku Kuźniczki i odpocząć w cieniu drzew. Warto przy tym dodać, że historia tego parku sięga XVI wieku!
Gdzie najlepiej zatrzymać się na kawę i coś słodkiego?
Mam dwa miejsca, które należą do moich ukochanych na słodkiej mapie Gdańska: jest to wegańska kawiarnia Fukafe przy ulicy Wajdeloty we Wrzeszczu, słynąca z niesamowitej atmosfery. Przestajemy się tam spieszyć, a zaczynamy smakować każdą chwilę. Przy filiżance kawy i smacznym ciastku można spędzić tam długie godziny. Drugi taki punkt to klimatyczna kawiarnia Retro przy Piwnej. Niesamowity wystrój w stylu vintage i pyszne ciasta – idealne schronienie dla tych, którzy czasem lubią uciec od nowoczesności.
Czy w mieście znajdą coś dla siebie miłośnicy aktywnego wypoczynku?
Zdecydowanie tak. Gdańsk ma świetnie rozwiniętą sieć ścieżek rowerowych i jest miastem bardzo przyjaznym rowerzystom. A ponieważ leży nad Zatoką Gdańską, znajdzie się w nim także coś dla miłośników sportów wodnych.
Teatr, muzeum, a może koncert? Pod jaki adres powinni zajrzeć wielbiciele kultury i sztuki?
oniecznie Teatr Szekspirowski, Opera i Filharmonia Bałtycka. Repertuar zadowoli każdego konesera. Ciekawe, choć niszowe koncerty odbywają się w Żaku we Wrzeszczu. Tam znajduje się również studyjne kino.
Gdzie kwitnie nocne życie w mieście?
Przede wszystkim w centrum miasta. Klubem, który szczególnie polecam, jest Klubogaleria Bunkier przy ul. Olejarnej. To miejsce wyjątkowe – klub urządzono w prawdziwym dawnym bunkrze, dlatego niemal w całym lokalu nie ma zasięgu. Dzięki temu można skupić się na zabawie czy rozmowie bez patrzenia w ekran smartfona. Klub ma kilka pięter, a na górze wystawiane są prace młodych artystów. Czasem odbywają się tam spotkania ze znanymi osobami czy improwizacje teatralne. Jest to jednak przede wszystkim doskonałe miejsce na imprezę w weekend.
Jakie pamiątki warto przywieźć z pobytu w mieście?
Gdańsk tak jak inne miasta turystyczne boryka się z zalewem kiczowatych pamiątek wykonywanych w Chinach. Nie jest więc łatwo trafić na coś oryginalnego, ale można. Najbardziej polecam wyroby z bursztynu – piękne kolczyki, naszyjnik czy bransoletkę.
Jaką historię związaną z miastem lubisz najbardziej?
Lubię klimat 50. i 60., więc i historia będzie związana z tym okresem. Otóż to właśnie w Gdańsku narodził się bigbit, czyli rock and roll w naszej, polskiej wersji. Pierwszym polskim zespołem bigbitowym był założony w 1959 roku przez Franciszka Walickiego Rythm and Blues. Legendarny Klub Studencki Żak (dziś siedziba Rady Miasta Gdańska) był wtedy ważnym ośrodkiem kulturalnym i to tam odbywały się pierwsze bigbitowe koncerty.
Za co najbardziej lubisz to miasto? Za energię i połączenie nowoczesności z historią i tradycją.