Le Magazine Accor Hotels
Poznaj Gdynię

Gdynia okiem Żony Marynarza

Wywiad z blogerką

Bliskość morza od zawsze definiowała życie mieszkańców Gdyni. A jak wygląda to miasto z perspektywy kobiety, której losy bardzo silnie związane są nie tylko z morzem, ale także… z marynarzem? Przeczytajcie wywiad!

Katarzyna Wajs prowadzi bloga www.zonamarynarza.pl, tworząc unikatową przestrzeń, w której żony marynarzy mogą dzielić się swoimi doświadczeniami i znaleźć nieco otuchy podczas długich dni rozłąki. Tym razem jednak zgodziła się opowiedzieć nie o radosnych powrotach, lecz o swoim ulubionym mieście – o Gdyni. Sprawdźcie zatem, co warto zobaczyć podczas wizyty w hotelu w Gdyni: co zjeść, gdzie iść na spacer, jak się relaksować. 

Jakie miejsce spoza przewodników polecasz turystom, którzy chcą poznać prawdziwe oblicze miasta?

Trudno mi określić, co znajduje się w przewodnikach po Gdyni. Jest to moje miasto, które poznawałam od najmłodszych lat. Z całą pewnością mogę polecić kilka miejsc bliskich mojemu sercu. Przede wszystkim dziką plażę w Redłowie – wejście w okolicach szpitala w Redłowie. Te piaski mają swój klimat. Śmiało też można przejść się brzegiem morza, aż do Sopotu. Kolejna lokalizacja warta odwiedzenia to klif w Orłowie. Oczywiście znają go wszyscy, ale tam po prostu trzeba pójść. Następnie w Śródmieściu opłaca się zawędrować trochę dalej niż tylko na Skwer Kościuszki. Można odwiedzić uliczki Waszyngtona, Św. Piotra i całą okolicę w celu obejrzenia fantastycznych – według mnie – murali w stylu morskim, bardzo artystycznych. Nieco w cieniu pozostaje ulica Starowiejska. Odznacza się jednak klimatem odpowiadającym starej Gdyni. I oczywiście nabrzeże francuskie! Turyści nie zawsze tam docierają. Także adres Polska 1 jest jedyny w swoim rodzaju. Chodzi oczywiście o Dworzec Morski i całe nabrzeże. <o:p></o:p>

2. Co warto zobaczyć w mieście podczas weekendowego pobytu?

Podczas krótkiego wypadu na liście powinny znaleźć się: Skwer Kościuszki, Kamienna Góra, Centrum Filmowe, plaża miejska, Marina, molo w Orłowie. To punkty obowiązkowe. Na Kamienną Górę wjedziemy darmową kolejką. Jeśli starczy czasu, to na skrzyżowaniu 10 Lutego i Świętojańskiej koniecznie trzeba zajrzeć do Info Boxu i wejść na wieżę widokową.  Widać z niej spory fragment Gdyni i oczywiście morze. To pigułka atrakcji na weekend. Większość z tych miejsc znajduje się blisko siebie, dlatego na pewno starczy nam czasu, a nogi poprowadzą od jednego punktu do drugiego.<o:p></o:p>

Jak smakuje miasto? I gdzie zajrzeć, by odkryć jego smak?

Ryby od rybaków z Orłowa zjemy na pewno w Tawernie Orłowskiej. Restauracja w centrum Gdyni „Vinegre” zapewni nam niesamowity widok i wyśmienite jedzenie. Latem otwarty jest ogromny taras, więc mamy doskonały widok. Kolejny punkt gastronomiczny znajduje się na skwerku – to pierogarnia „Pierożek”, gdzie skosztujemy pierogów na milion sposobów.

Gdzie najlepiej zatrzymać się na kawę i coś słodkiego?

Najlepsze miejsce na kawę, piwo i przy tym coś do jedzenia to dla mnie bezapelacyjnie „Contrast” przy plaży miejskiej. Widziałam już kilka jego metamorfoz, ale to nadal najlepsza knajpka w mieście. Dalej mamy „Mignę” czy „Browar Port” z pięknym tarasem i własnym piwem.<o:p></o:p>

Czy w mieście znajdą coś dla siebie miłośnicy aktywnego wypoczynku?

Oczywiście, że tak. Korty tenisowe, baseny. Bulwar, na którym możemy biegać, jeździć rowerem, na rolkach czy desce. Na plaży pogramy w siatkę. Jest park trampolin, ścieżki rowerowe oraz łodzie – żaglowe i motorowe. Właściwie każdy znajdzie tu coś dla siebie.

Teatr, muzeum, a może koncert? Pod jaki adres powinni zajrzeć wielbiciele kultury i sztuki?

Centrum Filmowe – warto udać się tam na seans. To ogromna konkurencja dla dużych kin. Poza tym oczywiście Teatr Muzyczny. W końcu tu co roku odbywa się Festiwal Filmów Fabularnych. <o:p></o:p>

Gdzie kwitnie nocne życie w mieście?

Latem w mieście i na wydarzeniach pod gołym niebem – szczególnie plaża miejska co chwilę gości uczestników różnorodnych imprez. A poza sezonem knajpki i dyskoteki, w zależności kto co lubi.  <o:p></o:p>

Jakie pamiątki warto przywieźć z pobytu w mieście?

Najlepszą pamiątką są dobre wspomnienia. Jednak jeśli chcemy coś fajnego, polecam sezonowy punkt z pamiątkami – „I love Gdynia”.<o:p></o:p>

Jaką historię związaną z miastem lubisz najbardziej?

Jako że jestem żoną marynarza i córką ludzi, którzy wiele lat pracowali w Polskich Liniach Oceanicznych, uwielbiam wszystkie historie związane właśnie z tamtym okresem. O tym jak rozmawiało się przez Gdynia Radio, jakie statki wpływały do Gdyni itp. Tu koniecznie polecam Muzeum Miasta Gdyni – też jest blisko tych wszystkich atrakcji. Warto od niego zacząć i poznać Gdynię od kuchni (nie jest nudne, naprawdę). Jestem pewna, że każdemu się tam spodoba.

Za co najbardziej lubisz to miasto?

Gdynię lubię za to, że jest miastem surowym, nowoczesnym, rozwijającym się, a przy tym otoczonym morską bryzą. Ona zawsze daje oddech i pozwala się zrelaksować. Lubię czas, gdy zaczyna się wiosna. Gdynia jest wtedy cicha i spokojna, budzi się do życia. Jeżdżę wtedy na plażę prawie codziennie i praktycznie wdycham całą tę przestrzeń i błogość, którą właśnie wtedy można tam poczuć. Żadne wielkie miasto nie ma takiego klimatu.


Wszystkich, których wywiad przekonał do odwiedzenia Gdyni, zapraszamy do hotelu Mercure Gdynia Centrum! 

Podobało Ci się? Udostępnij!

Losowo

Więcej pomysłów na podróże