Pierniki, pierniki i… jeszcze raz pierniki. Właśnie to przychodzi nam do głowy za każdym razem, gdy myślimy o Toruniu. Nic dziwnego – w końcu początki toruńskich wypieków sięgają aż 700 lat wstecz. Dużo czasu, aby utrwalić pewne schematy skojarzeń, prawda? Nie samymi piernikami jednak Toruń stoi.
Nie da się ukryć, że toruńska starówka jest miejscem wyjątkowym – można
tam znaleźć najlepsze sklepy z piernikami, oddziały muzeów, najsmaczniejsze
restauracje oraz kawiarnie z pyszną piernikową (a jakże!) kawą. Wszystko
dosłownie na wyciągnięcie ręki – również teatry, uniwersytet, wybrzeże Wisły
czy… areszt. Nic zatem dziwnego, że większość turystów ogranicza się właśnie do
tej przestrzeni, rezygnując z równie ciekawych, ale nieco oddalonych od centrum
miejsc. Czy to błąd? Oczywiście! Toruń to
świetne miejsce, by ciepłe dni spędzić aktywnie, na zewnątrz – mówi jeden z
pracowników sieci hoteli Accor.
Odwrócona panorama Torunia – romantycznie!
Spacerując uliczkami toruńskiej starówki, w końcu zawsze dociera się na
bulwary nad brzegiem Wisły. Ciekawe, zadbane miejsce – trzeba przyznać. Tam,
gdy człowiek patrzy przed siebie, widzi jeden z ładniejszych mostów w Polsce,
łączący obie strony miasta. Jego oczom ukazują się także piękne tereny zielone
po drugiej stronie.
Czy jednak bardziej kuszące nie byłoby spojrzenie na samą starówkę z innej
perspektywy – z drugiej strony rzeki? W końcu to właśnie taki Toruń widnieje na
większości pocztówek. Pytanie: jak to możliwe? Czy fotografowie przedostają się
– ryzykując własne zdrowie – przez bagna, chaszcze i inne „przyjemne” tereny?
Rozwiązanie tej zagadki okazuje się dziecinnie proste. Po drugiej stronie Wisły, niedaleko mostu
Piłsudskiego, znajduje się miejsce widokowe, które śmiało można nazwać jednym z
cudów Polski. Wystarczy przemierzyć most, wjechać w ulicę Kujawską, a
następnie w ulicę Majdany (2 skręty w lewo) i gotowe – można podziwiać
niesamowity widok na podświetloną panoramę toruńskiej starówki. Ten miejski
pejzaż zapiera dech w piersiach i właśnie dlatego stanowi świetne miejsce na
randkę lub… zaręczyny. Na takie specjalne okazje warto np. zarezerwować pokój w
jednym z hoteli w Toruniu i wieczorem, gdy starówka
będzie wyróżniać się na tle ciemnego nieba, udać się w to nietypowe miejsce.
Niezapomniane przeżycie gwarantowane.
Bydgoskie Przedmieście, czyli arystokratyczna dzielnica
Nie od dziś wiadomo, że stosunek Torunia do Bydgoszczy jest podobny do
tego między Warszawą a… Radomiem. Miasta funkcjonują obok siebie, ale
niespecjalnie za sobą przepadają. Tę niechęć – szczerą lub lekko prześmiewczą –
często da się wyczuć między torunianami i bydgoszczanami. Utarczki słowne
bywają jednak niekiedy naprawdę zabawne.
Zaskoczeniem może być więc
fakt, że niegdyś najbogatsza dzielnica Torunia zamieszkiwana przed laty przez
arystokrację nosi miano Bydgoskiego Przedmieścia. Do dziś stoją tam domy,
które swoją architekturą zachwycają oko niejednego przechodnia. Co ciekawe, w
tej prestiżowej dawniej dzielnicy elit można było spotkać spacerującego
Witkacego czy też Stanisława Przybyszewskiego.
Niestety, z powodu zmian w czasach PRL-u budynki zostały odebrane
właścicielom i rozdane – często w przypadkowe ręce. A to, jak wiadomo, mogło
skończyć się tylko w jeden sposób: zaniedbaniem. Dziś całość architektury jest
raczej podniszczona i tym budynkom zdecydowanie przydałaby się pewna renowacja.
Część obiektów powraca jednak powoli w ręce prywatnych właścicieli, więc
istnieje nadzieja, że za jakiś czas Bydgoskie Przedmieście odzyska swój dawny charakter
oraz dobrą sławę.
Grill na świeżym powietrzu w Parku na Bydgoskiej
Powierzchnia 25 ha i miano jednego z najstarszych parków miejskich w Polsce?
Tak – Park na Bydgoskiej to z pewnością
miejsce warte odwiedzenia, zwłaszcza że od 1997 roku jest uznawany za
zabytek.
Od 2004 roku trwa tam nieustanny remont – cały czas miasto stara się
przywrócić nieco zaniedbanej przestrzeni jej dawne piękno. Do dziś została
odnowiona mała architektura, tj. latarnie, ławki, stoły szachowe czy donice z
kwiatami. Można nam też zobaczyć wybudowaną muszlę koncertową i w trakcie
ciepłych, słonecznych dni nie tylko schronić się w cieniu drzew, lecz także odpocząć
przy odrestaurowanej fontannie.
W parku miejsce dla siebie znajdą też wielbiciele sportów: boisko,
siłownia, słowem – wszystko, czego dusza zapragnie!
Toruń – po aktywnej stronie dnia
Jak widać, wystarczy choć na chwilę oderwać się od centrum Torunia, by
poznać jego inne atrakcje. Wszystkie w sam raz na coraz cieplejsze dni. Właśnie
dlatego warto jeszcze dziś zaplanować swój wyjazd do Torunia i zarezerwować
pokój np. whotelu Mercure Toruń Centrum. Dzięki temu jednego
dnia będzie można odwiedzić wszystkie atrakcje związane z piernikami, a
drugiego – spalić spożyte kalorie, spacerując po Bydgoskim Przedmieściu.